Preview Limitek

Przeglądam sobie swoją listę zakupową gier na holiday season 2011 i muszę przyznać, że zapowiada się naprawdę sporo mocnych gier. Dosyć sporo gier mam zamiar kupić na premierę, jak zresztą co roku. Lista nie zwala z nóg i nadal uważam holiday season z 2007 roku za najlepszy rok w historii gier wideo. Takie hity jak Halo 3, Mass Effect, Assassin’s Creed, itd. To w większości początek nowych wspaniałych serii. Nowe IP, świeżość na rynku gier. Mimo, że wiele z nich mogło być lepiej dopracowanych to i tak nie narzekałem. Po prostu grałem. 2011 to nadal lista świetnych gier, szkoda tylko, że ja nie czuję już takiej mocy. Ostatnio skutecznie obniżam ilość gier stojących u mnie pod telewizorem. Nie ukrywam, że jeżeli porównać ile pieniędzy wydałem, a ile dostaje za nie teraz to tracę dosyć sporo pieniędzy, ale doszedłem do wniosku, że większość tytułów niestety ale tylko i wyłącznie zbiera kurz. Część z tych gier to tytuły których nigdy nie ukończyłem, czy zmaksowałem, ale pomimo tego nie mam chęci pograć w nie. Czasem włączę jakiś z nich by po chwili wyłączyć... Z braku laku sprawdzam po prostu to co mam. Szybko podejmuję decyzję, że należy wybrać inny tytuł bo ten mi nie podchodzi. I tak z listy ponad 100 gier, pewnie w kolekcji zostanie połowa. Co roku w końcu wyrzucałem masę pieniędzy na elektroniczną rozrywkę, kupując gry nawet w wersji limitowanej. W tym roku jednak powiedziałem sobie dosyć! Po pierwsze ceny limitek zaczęły osiągać horendalne ceny, a po drugie mój hype na te tytuły szybko się skończy. Póki co jedyna limitka jaką mam zamówioną to Augmented Edition Deus Ex: Human Revolution. Jedynym powodem dla którego złożyłem preordera na limitkę jest cena. Nie jest to $150 jak w przypadku Batman: Arkham City czy Gears of War 3. To „jedyne” $70.

Ogólnie limitki na jesień póki co prezentują się tak:

Uncharted 3: Drake's Deception Collector's Edition - $99.99



The Elder Scrolls V: Skyrim Collector's Edition - $149.99



Resistance 3 Doomsday Edition - $149.99



Lord of the Rings: War in the North Collector's Edition – $139.99



Gears of War 3 Epic Edition - $149.99



Forza 4 Limited Collector's Edition - $79.99



Batman: Arkham City Collector's Edition - $99.99



Rozumiem jeszcze, że Resistance 3 wprawdzie limitka to jest marną, ale za to dodaje coś dzięki czemu możemy czerpać radość i w innych grach takich jak np. Killzone 3. Ale limitki Lord of the Rings: War in the North w ogóle nie rozumiem. Moim zdaniem jest to typowy żer na byciu fanem uniwersum Władcy Pierściani. Po pierwsze to o grze nie wiadomo zbyt dużo poza tym, że nie wydaje jej EA a Warner Bros. Co ogólnie jest dobrą wiadomością, gdyż gry Władcy od EA to była mega kpina. Po drugie seria będzie konkurować ze Skyrim. O ile Skyrim może lekko ssać na poziomie fabularnym jak praktycznie każda gra Bethsedy, ale pod kątem gameplay’owym i mnogości rzeczy do wykonania nie ma sobie równych. Co innego, że limitka Skyrim również nie powala. Gdy wychodził Oblivion – cena limitowanej edycji to było jedyne $69.99. Teraz chcą dwa razy więcej? No bez przesady. I za co? Gears of War 3 to seria której nigdy nie kupiłem limitowanej edycji. Za każdym razem dosyć szybko kończyłem przygodę z Gearsami. Znaczy grałem te 30 dni, ale zabawa jak na taki produkt to powinno być kilka miesięcy, a nie jeden. Nie jestem wielkim fanem tego uniwersum i moim zdaniem jest ono po prostu ok. Dlatego nie zamierzam kupować limitowanej edycji, ale muszę przyznać, że jest ona w miarę ok. Wprawdzie cena odstrasza i przydałaby się edycja za $80.00 z artbookiem i papierami, bez figurki, ale jest jak jest. Fani mogą się cieszyć. Batman: Arkham City i Uncharted 3 mają dosyć fajne limitki w rozsądnej cenie. Problem polega na tym, że Drake to dla mnie żaden bohater i jego figurka mnie nie interesuje. Jakby w jego miejsca miała się pojawić figurka jakiejś laski, to wtedy z pewnością bym kupił. A w przypadku Batmana rozchodzi się bardziej o to, że Batman jest kapitalną grą i Arkham City z pewnością będzie jeszcze lepszy. Ale mam z Batmanem tak, że jest to dla mnie gra na jeden raz, a dla gry na jeden raz nie będę kupował limitki. Idąc dalej mamy Forze 4, która jest dosyć przystępną limitką. Ale limitka do Forzy 3 była o niebo lepsza. Dostawaliśmy brelok, który cały czas mam przypięty do kluczy i Flash Drive USB z którego korzystam. Teraz dostajemy książkę i 25 aut. Średnio, chociaż pewnie skończy się na tym, że preordera na limitkę złożę. I tak na 7 gier z limitowaną edycją, preordera złożę na jedną.
Dalej nie wiadomo co się dzieje z limitkami do Assassin’s Creed i Modern Warfare 3. Czas i pora by te edycje zostały zapowiedziane, a póki co oba studia milczą. Zdziwię się mocno jeżeli te gry nie będą posiadały swoich edycji specjalnych. Wprawdzie Modern Warfare 3 nie planuję kupić w edycji więcej niż podstawowej (chociaż poprzednie mam w edycji limitowanej) ale Assassin’s Creed zawsze miał fajne edycje. Figurka Altaira, figurka Ezio, klaun w pudełku. Fajna sprawa.
Do tej pory najbardziej cieszę się z limitek Halo Reach, Starcraft 2, Assassin’s Creed 2, LittleBigPlanet2 i Bioshock

Komentarze

Freeman pisze…
Ja zamówiłem limitke Forzy 4, szczególnie, że w Polsce normalna edycja kosztuje 169zł a limitka 200zł więc 30zł za 25 aut, artbook oraz steel box warto dołożyć.
Inna sprawa, że jestem fanem Forzy :P