Siur siur siur

Hosen sobie robi jaja ze mnie czyli siursiursiur

Komentarze

frecel pisze…
Większość żartów prymitywne ale ten o wymyśleniu internetu i Kasi Cichopek mnie powalił
Anonimowy pisze…
JA PIER... JAK NIE UMIESZ UDAWAĆ HALAMY NIE POROBOJ BO CI NIE IDZE!!!
Anonimowy pisze…
Co ty piszesz, moze Halama mu nie idzie, ale fajny ma głos :D
Play with ravens pisze…
Nic nie było widać, albo kamera źle uchwyciła albo tak beznadziejnie to demo tnie.

A tak to podziwiam Cię Zeratul - zajebisty blog, stronka i w ogóle. Ale musisz mieć e-penisa O_O!
Unknown pisze…
Kijowa przeróbka , czekamy na Halo Wars Demo w wykonaniu Zeratul-a.
Anonimowy pisze…
Witam,

Ponieważ Zeratul zdecydował się umieścić ten materiał na swoim blogu (o czym mnie tylko poinformował, nie zapytał), pragnę wyjaśnić kilka rzeczy zanim zaczniecie doszukiwać się drugiego dna w tym filmiku. Otóż powstał on pod wpływem impulsu, do którego doszło dzięki wpisom Zeratula w shoutboxie na onlinecenter.pl. Materiał powstał w 15 minut, był kręcony kamerką internetową, i nie miał wyjść poza granice forum. Zamiarem nie było naśladowanie nikogo poza Zeratulem (o Halamie wiem tyle, że jest kabareciarzem), ani przeprowadzenie jakiegoś playtestu, tylko koleżeńskie powpinanie kilku szpilek Zeratulowi. On sam jak i ja, żyjemy w zgodzie, tak sądzę ;). Także skoro ten filmik już tu trafił i nie znacie przebiegu wydarzeń z forum OnlineCenter, proszę abyście się na niego nie spinali, skoro ja z Zeratulem tego nie robimy ;).

Pozdrawiam,
Hosen
Anonimowy pisze…
Ale dyszy :)
k pisze…
U FAIL :E
Zeratul pisze…
a wydupiac, nie znacie się... filmik jest zajebisty!! Usmialem się do lez
Anonimowy pisze…
Podczas oglądania zaliczyłem prawdziwego ROTFLa. Dzięki. Ten, kto widział parę widełorecenzji Żeratóla powinien skapować i się brechtać. A jak nie to jest gópi.

kóbek
Devil_2k pisze…
To jest film Żubra!


Nie znacie się to nie komentujcie ^^
Gołąbek pisze…
To jest super filmik nie wiem o co wam chodzi :O
Anonimowy pisze…
A tak po zatym ty Hosen masz taki głoś ?
Anonimowy pisze…
Hehe dobre, czasami były takie momenty, że nie mogłem się powstrzymać przed śmiechem na głos :d