Wredna suka ze mnie. Wiem o tym, ale tak to już bywa. Dzisiaj porozmawiamy sobie o Harrym Potterze czyli o wróżeniu z fusów i dywagacji na temat przyszłości, a wszystko dzięki info które ostatnio wyciekło do sieci.
Playstation 4?
Goto Hiroshige has received PSX4 spec info from Japanese developer sources who received preliminary spec from SCEI for developer feedback(whom Goto refuses to name due to NDA).
- SCEI has sent rough PSX4 spec to 3rd party developers for feed back. Based on the description, PSX4 is a Wii-tized PSX3, no more than 2X as powerful.
- SCEI wants to beat Xbox 3 to launch. 2011 is the deadline, or sooner.
- SCEI pulled all its engineers from IBM Texas, and there is no new CELL architecture being developed. PSX4 will use same CELL architecture with improvements.
- SCEI will dump XDR and use standard JEDEC memory type(GDDR3/DDR3) for main memory.
Po pierwsze to zdaję sobie sprawę, że zaś bedę wyzywany od debila i fanobja :) Klawo, już się doczekać nie mogę. Po drugie jeżeli ktoś ma ochotę podyskutować, używając ARGUMENTÓW zamiast epitetów, to zapraszam. Po trzecie jak już wspomniałem to wszystko jest wróżeniem z fusów, bo przecież nie ma co liczyć na potwierdzenie przez firmę tych rewelacji.
Microsoft popsuł Sony plany. Sam w sumie też strzelił sobie samobója., gdyż przygotował się na nową generację tylko pod kątem software. I nawet jeżeli hardware marketingowo, był przemyślany by spokojnie starczyć na kolejne 5-6 lat to nie był przygotowany praktycznie. Objawiło się to znanym i sławnym ROD w wielu, naprawdę wielu konsolach. Cena była duża bo liczona w postaci 1.2 miliarda dolarów. Ponadto robotę stracił pewien fan tatuaży niejaki Peter Moore, który dostał kopa w tyłek i poleciał do EA. Szkoda Peter, ale ktoś musiał za to beknąć. Oczywiście jest to tylko i wyłącznie moje spojrzenie na tą kwestię. Być może mam rację być może się mylę. Czy cel został osiągnięty? Po 3 latach na rynku Microsoft wyprzedza Playstation 3 w sprzedaży globalnej. Odebrał firmie większośc ekskluzywnych tytułów, zarabia krocie na Xbox Live i ogólnie nadrabia straty które były spodowane kosztowną inwestycją jaką był Xbox. Czy Xbox był pomyłką? Nie, był pierwszym okrzykiem niemowlęcia jakim był Microsoft na rynku gier wideo i mimo utopienia dosyć sporej sumy pieniędzy utrzymał się na rynku. Ba odegrał na tym rynku sporą rolę i przedarł szlaki następcy. Nie udało mu się tylko jedno. Narobić szkody konkurencyjnemu Sony, które to triumfowało z Playstation 2. Microsoft miał jednak plan i zaraz po starcie pierwszego xboksa zaczął powoli myśleć o jego następcy. Xboks 360, Microsoft nauczył się, że nie liczy się moc, a gry. I w tą stronę uderzył zaczął inwestować. Poza swoimi sztandarowymi pozycjami jak Forza Motorsport 2, Halo 3, Project Gotham Racing, Ninja Gaiden itd podkradał co rusz ekslukzywne tytuły Sony, a także opłacał ekskluzywność nowych tytułów. Mass Effect, Gears of War czy czasową ekskluzywność Bioshock, Eternal Sonata itd. Red Ring of Death doprowadzał jednak graczy do szału, wielu z nich porzuciło konsolę i przeszło do obozu konkurencji, szkoda tylko, że po zorientowaniu się gdzie są lepsze gry wielu ludzi powróciło z wygnania.
Sony zapewne miało inne plany. Po co wdawać się w dosyć spore koszta skoro, skoro można porobić jeszcze profity na eksploatacji obecnego sprzętu. Niestety źli redmontczycy popsuli firmie szyki wypuszczając Xboksa 360. Firma postanowiła się nie patyczkować i roznieść konkurencję w pył pokazując kto tu rządzi. Guru, pan i sensei Ken Kutarago zaprojektował monstrum w postaci PLAYSTATION 3. Nazwa miała być pisana z dużej litery, by pokazać ogrom tej maszyny. Niestety Sony zdawało sobie sprawę, że nie jest gotowe na start i pokazanie się na rynku, ale nie mogło się do tego przyznać. Mydliło więc ludziom oczy początkowo mówiąc o premierze na wiosne 2006, by za dużo niecierpliwych ludzi nie skusiło się na białe pudełko. Następnie gdy premiera się zbliżała przesunęli ją sprytnie na jesień by dać sobie więcej czasu. Założenia odnośnie hardware były proste. Dajemy ludziom drogi sprzęt, ale kochają oni markę PLAYSTATION tak, że na pewno kupią konsolę niezależnie od ceny. W związku z tym wpakowano do konsoli najnowsze trendy technologiczne w postaci odtwarzacza Blu-ray i procesora Cell. Skutek był jednak mizerny i Sony do tej pory musi sporo dopłacać do każdej sprzedanej konsoli. Do tego Sony naobiecywało konsumementom gruszki na wierzbie w postaci HOME, Killzone 2, PSN. I jasne powoli z każdej obietnicy w większym lub mniejszym stopniu się wywiązuje, ale widać w większości przypadków marne planowanie i być może nie zdawanie sobie sprawy z ani z wysiłku ani kosztów. Killzone 2 jawnie pretenduje do miana najdroższej gry w historii, Home został okrojny tak, że prawie w ogóle nie przypomina pierwotnego projektu, Trofea wprowadzone zostały w sposób chaotyczny nie wspominając w ogóle feralnego update 2.4. Sony dzisiaj jest w tyle i z pierwszego miejsca wskakuje na ostatnie, zamiast nabijać się z konkurencji poci i wysila się próbując ją dogonić. Tą generację ma już praktycznie przegraną. Ale czy zmienia to coś w wojnie konsol? Nic po prostu wszyscy fani Sony zaczną teraz krzyczeć, że Sony pokaże z PS4. Ale zanim to nastąpi wszyscy muszą przełknąć gorzką pigułkę w postaci porażki systemu. Wielu na pewno odwróci się od firmy, tak jak już wielu się odwróciło. I niestety ale Sony przystąpiło do tej generacji gorzej przygotowane niż Microsoft, którego Xboks 360 wyśmiewany na początku i określany mianem Xboksa 1.5 był okazuje się o wiele lepsza platformą. Dlaczego lepszą? Gdyż spełnił i spełnia swoje założenia w cyklu. Nie wyprzedza generacji technologicznie za pomocą playera, który tak naprawdę nie był w 2005 roku nikomu do niczego potrzebny. Moim zdaniem PS3 mogę śmiało porównać pierwszego xboksa. Jest inwestycją, podwaliną pod nowy system. Firma zainwestowała miliony dolarów by Blu-Ray stał się nowym standardem i to się udało. Teraz podobnie jak Microsoft przed laty zmuszeni są zakończyć pewną erę i szybko przejść do następnej z lepszym playerem (nadal to będzie Blu-Ray ale szybszy), ulepszonym Cellem. Dzięki temu, że firma sobie w tej generacji zbudowała takie podwaliny będzie mogła śmiało czerpac profity w następnej. I nie będzie musiała wychodzic z założeniem, że to deweloperzy powinni ustawiać się do firmy w kolejce po naklejkę exclusive, a będzie mogła śmiało sama inwestować, a także wydać więcej pieniędzy na pisanie nowych gier. Dlatego uważam, że ani jedna z tych dwóch firm nie zakończy generacji na tarczy, a z tarczą. Obie konsole spełniły swoje założenia dla firm. A gracze obydwu platform nie poczują się oszukani bo dostali i dostaną wybitne gry. Kto niestety poczuje się oszukany przez Sony, mówiąc że wyrzucił pieniądze w błoto będzie głupcem. Bo błędne będzie jego myślenie, że konsola miała starczyć na lat 10. PSX zjechał z lini produkcyjnej w 2006 roku, czyli w ponad 11 lat po premierze. Nie oznacza to, że był na topie przez ten cały czas. PS2 jest już na rynku 8 lat i nadal jest produkowane. To samo może tyczyć się PS3. Jeżeli chodzi o gry to jasne nie było tych exclusive tyle ile w przypadku poprzedniej generacji, ale te co są dają radę i z pewnością dla nich warto jest kupić system.
Playstation 4?
Goto Hiroshige has received PSX4 spec info from Japanese developer sources who received preliminary spec from SCEI for developer feedback(whom Goto refuses to name due to NDA).
- SCEI has sent rough PSX4 spec to 3rd party developers for feed back. Based on the description, PSX4 is a Wii-tized PSX3, no more than 2X as powerful.
- SCEI wants to beat Xbox 3 to launch. 2011 is the deadline, or sooner.
- SCEI pulled all its engineers from IBM Texas, and there is no new CELL architecture being developed. PSX4 will use same CELL architecture with improvements.
- SCEI will dump XDR and use standard JEDEC memory type(GDDR3/DDR3) for main memory.
Po pierwsze to zdaję sobie sprawę, że zaś bedę wyzywany od debila i fanobja :) Klawo, już się doczekać nie mogę. Po drugie jeżeli ktoś ma ochotę podyskutować, używając ARGUMENTÓW zamiast epitetów, to zapraszam. Po trzecie jak już wspomniałem to wszystko jest wróżeniem z fusów, bo przecież nie ma co liczyć na potwierdzenie przez firmę tych rewelacji.
Microsoft popsuł Sony plany. Sam w sumie też strzelił sobie samobója., gdyż przygotował się na nową generację tylko pod kątem software. I nawet jeżeli hardware marketingowo, był przemyślany by spokojnie starczyć na kolejne 5-6 lat to nie był przygotowany praktycznie. Objawiło się to znanym i sławnym ROD w wielu, naprawdę wielu konsolach. Cena była duża bo liczona w postaci 1.2 miliarda dolarów. Ponadto robotę stracił pewien fan tatuaży niejaki Peter Moore, który dostał kopa w tyłek i poleciał do EA. Szkoda Peter, ale ktoś musiał za to beknąć. Oczywiście jest to tylko i wyłącznie moje spojrzenie na tą kwestię. Być może mam rację być może się mylę. Czy cel został osiągnięty? Po 3 latach na rynku Microsoft wyprzedza Playstation 3 w sprzedaży globalnej. Odebrał firmie większośc ekskluzywnych tytułów, zarabia krocie na Xbox Live i ogólnie nadrabia straty które były spodowane kosztowną inwestycją jaką był Xbox. Czy Xbox był pomyłką? Nie, był pierwszym okrzykiem niemowlęcia jakim był Microsoft na rynku gier wideo i mimo utopienia dosyć sporej sumy pieniędzy utrzymał się na rynku. Ba odegrał na tym rynku sporą rolę i przedarł szlaki następcy. Nie udało mu się tylko jedno. Narobić szkody konkurencyjnemu Sony, które to triumfowało z Playstation 2. Microsoft miał jednak plan i zaraz po starcie pierwszego xboksa zaczął powoli myśleć o jego następcy. Xboks 360, Microsoft nauczył się, że nie liczy się moc, a gry. I w tą stronę uderzył zaczął inwestować. Poza swoimi sztandarowymi pozycjami jak Forza Motorsport 2, Halo 3, Project Gotham Racing, Ninja Gaiden itd podkradał co rusz ekslukzywne tytuły Sony, a także opłacał ekskluzywność nowych tytułów. Mass Effect, Gears of War czy czasową ekskluzywność Bioshock, Eternal Sonata itd. Red Ring of Death doprowadzał jednak graczy do szału, wielu z nich porzuciło konsolę i przeszło do obozu konkurencji, szkoda tylko, że po zorientowaniu się gdzie są lepsze gry wielu ludzi powróciło z wygnania.
Sony zapewne miało inne plany. Po co wdawać się w dosyć spore koszta skoro, skoro można porobić jeszcze profity na eksploatacji obecnego sprzętu. Niestety źli redmontczycy popsuli firmie szyki wypuszczając Xboksa 360. Firma postanowiła się nie patyczkować i roznieść konkurencję w pył pokazując kto tu rządzi. Guru, pan i sensei Ken Kutarago zaprojektował monstrum w postaci PLAYSTATION 3. Nazwa miała być pisana z dużej litery, by pokazać ogrom tej maszyny. Niestety Sony zdawało sobie sprawę, że nie jest gotowe na start i pokazanie się na rynku, ale nie mogło się do tego przyznać. Mydliło więc ludziom oczy początkowo mówiąc o premierze na wiosne 2006, by za dużo niecierpliwych ludzi nie skusiło się na białe pudełko. Następnie gdy premiera się zbliżała przesunęli ją sprytnie na jesień by dać sobie więcej czasu. Założenia odnośnie hardware były proste. Dajemy ludziom drogi sprzęt, ale kochają oni markę PLAYSTATION tak, że na pewno kupią konsolę niezależnie od ceny. W związku z tym wpakowano do konsoli najnowsze trendy technologiczne w postaci odtwarzacza Blu-ray i procesora Cell. Skutek był jednak mizerny i Sony do tej pory musi sporo dopłacać do każdej sprzedanej konsoli. Do tego Sony naobiecywało konsumementom gruszki na wierzbie w postaci HOME, Killzone 2, PSN. I jasne powoli z każdej obietnicy w większym lub mniejszym stopniu się wywiązuje, ale widać w większości przypadków marne planowanie i być może nie zdawanie sobie sprawy z ani z wysiłku ani kosztów. Killzone 2 jawnie pretenduje do miana najdroższej gry w historii, Home został okrojny tak, że prawie w ogóle nie przypomina pierwotnego projektu, Trofea wprowadzone zostały w sposób chaotyczny nie wspominając w ogóle feralnego update 2.4. Sony dzisiaj jest w tyle i z pierwszego miejsca wskakuje na ostatnie, zamiast nabijać się z konkurencji poci i wysila się próbując ją dogonić. Tą generację ma już praktycznie przegraną. Ale czy zmienia to coś w wojnie konsol? Nic po prostu wszyscy fani Sony zaczną teraz krzyczeć, że Sony pokaże z PS4. Ale zanim to nastąpi wszyscy muszą przełknąć gorzką pigułkę w postaci porażki systemu. Wielu na pewno odwróci się od firmy, tak jak już wielu się odwróciło. I niestety ale Sony przystąpiło do tej generacji gorzej przygotowane niż Microsoft, którego Xboks 360 wyśmiewany na początku i określany mianem Xboksa 1.5 był okazuje się o wiele lepsza platformą. Dlaczego lepszą? Gdyż spełnił i spełnia swoje założenia w cyklu. Nie wyprzedza generacji technologicznie za pomocą playera, który tak naprawdę nie był w 2005 roku nikomu do niczego potrzebny. Moim zdaniem PS3 mogę śmiało porównać pierwszego xboksa. Jest inwestycją, podwaliną pod nowy system. Firma zainwestowała miliony dolarów by Blu-Ray stał się nowym standardem i to się udało. Teraz podobnie jak Microsoft przed laty zmuszeni są zakończyć pewną erę i szybko przejść do następnej z lepszym playerem (nadal to będzie Blu-Ray ale szybszy), ulepszonym Cellem. Dzięki temu, że firma sobie w tej generacji zbudowała takie podwaliny będzie mogła śmiało czerpac profity w następnej. I nie będzie musiała wychodzic z założeniem, że to deweloperzy powinni ustawiać się do firmy w kolejce po naklejkę exclusive, a będzie mogła śmiało sama inwestować, a także wydać więcej pieniędzy na pisanie nowych gier. Dlatego uważam, że ani jedna z tych dwóch firm nie zakończy generacji na tarczy, a z tarczą. Obie konsole spełniły swoje założenia dla firm. A gracze obydwu platform nie poczują się oszukani bo dostali i dostaną wybitne gry. Kto niestety poczuje się oszukany przez Sony, mówiąc że wyrzucił pieniądze w błoto będzie głupcem. Bo błędne będzie jego myślenie, że konsola miała starczyć na lat 10. PSX zjechał z lini produkcyjnej w 2006 roku, czyli w ponad 11 lat po premierze. Nie oznacza to, że był na topie przez ten cały czas. PS2 jest już na rynku 8 lat i nadal jest produkowane. To samo może tyczyć się PS3. Jeżeli chodzi o gry to jasne nie było tych exclusive tyle ile w przypadku poprzedniej generacji, ale te co są dają radę i z pewnością dla nich warto jest kupić system.
Komentarze
Zgadzam się.
tam znajdziesz niejakiego albz74.
po prostu gorszego fanboya nie widziałem. zajrzyj do pierwszego lepszego tematu o konsolach.
złego zdania o PS3 napisane przez niego jeszcze nie widziałem.
znajdzie dobrze strony dla fanboya nawet we wiadomości o tekkenie 6 na X360
Pozdro, Abrax.
Gromi
Prawdą jest, że MS spieprzył sprawę na początku wypuszczając tak wadliwy sprzęt ale zachował się uczciwie. Błędy poprawił, gwarancję przedłużył a wadliwy sprzęt wymienił. Generalnie rzecz biorąc wali mnie to ile oni wydali na to siana, ja ze sprzętu jestem zadowolony i mam gwarancję, że przez 3 lata będzie działał.
Sony od początku dumnie zapowiadało ps3 mówiąc "Microsoft hit the moon, we hit the sun". Jak dla mnie to na szczęście M$ został na ziemi, gdy sony bujało w obłokach.
Ile jeszcze obecna generacja pożyje? Nie wiem i nie interesuje mnie to, może nawet wymrzeć w styczniu 2009, konsolę kupiłem niedawno więc gier do pogrania mam dostatkiem i na zakup nowego sprzętu się nie szykuję.
Adamsik.
Pozdrawiam.